OBCY

 


Pomimo tytułu nie będzie to wpis o kosmitach 😊, a o naszych ziemskich „stworach” - czego możemy być nawet nieświadomi  - żyjących obok nas.
Osobnik widoczny na zdjęciu przewodnim to nie obcy z filmu Nostromo ale dorosły samiec jednego z największych chrząszczy żyjących w Polsce.

Trwa sezon na podglądanie i fotografowanie naszych dużych owadów zamieszkujących dąbrowy. 

Jelonki już się prawie skończyły więc jest czas na kolejnego giganta.

Kozioróg Dębosz (Cerambyx cerdo) – pomimo, że sprawia wrażenie ogromnego to niestety nie dzierży palmy pierwszeństwa w kategorii rozmiarów ( w poprzednim poście trochę skłamałem mówiąc, że są największe - ale nie do końca).






Oczywiście jeśli mierzyć go razem z czułkami to nie ma sobie równych – u samców czułki mogą być dłuższe niż całe ciało co  przy długości korpusu do 6 cm z czułkami daje mu około 15 – 18 cm – niestety – czułki się „nie liczą” 😊


Dorosła para - na pierwszym planie - samiec

Tak jak Jelonki – zamieszkuje dąbrowy z tą różnicą, że rozwija się na żywych drzewach. Właściwie  powinno być  -  w żywych drzewach ponieważ larwy żerują wewnątrz pni – początkowo pod korą, a wraz ze wzrostem  coraz głębiej .

Czasami na dębach można zobaczyć wygryzione otwory o średnicy kciuka – to z dużym prawdopodobieństwem koziorogi, a właściwie dorosłe osobniki, która wyszły na zewnątrz po przeobrażeniu.


Otwory "wyjściowe" Koziorogów

Stary pień z widocznymi śladami żerowania larw Kozioroga



Forma dorosła (doskonała/imago) „wychodzi” pomiędzy majem, a początkiem września aby odbyć gody i złożyć jaja. Cały cykl rozwojowy to ok 3-5 lat.



Samica składająca jaja

No cóż mówienie, że są piękne to może trochę przesada - chociaż poniekąd o gustach się nie dyskutuje – dla mnie są piękne .

Zresztą gdy przyjrzymy im się w dużym powiększeniu możemy zaważyć niektóre szczegóły ich budowy i dopiero wtedy widać jak kreatywna jest Matka Natura. 


Koziorogi objęte są ochroną jako gatunek zagrożony wyginięciem i pomimo tego, że larwy żerują na starych dębach czasami będącymi nawet pomnikami przyrody  - to w żadnym przypadku nie są tępione.

Mamy to szczęście , że największa  populacja Kozioroga Dębosza  w Polsce występuje na Dolnym Śląsku, na terenie  Parku Krajobrazowego Dolina Baryczy.

Najczęściej można je spotkać pod wieczór w ciepłe i parne dni.





Tak więc gdy natkniemy się na nie gdzieś w lesie to nie drzemy się i nie zabijamy – pomimo że w zbliżeniu wyglądają jak obcy z filmów grozy  - nie są dla nas groźne.

Nie dotykamy i nie bierzemy do ręki – mogą ugryźć w obronie własnej.

Najlepiej obserwujmy i napawajmy się ich pięknem bo może się zdarzyć (oby nie), że następne pokolenia będą je znały tylko z książek .




fot: Marek Czubaszek


PS - dziękuję Eli za pomysł na tytuł 😊

Komentarze

  1. Przystojniaki! Musze się kiedyś wprosić na taką wyprawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marek Czubaszek20 sierpnia, 2024

    Z przyjemnością ale to już niestety przyszły rok - ale zapraszam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz