POWROTY
Lubię wracać do miejsc, które znam. Niektórych to denerwuje, niektórych śmieszy albo dziwi, a ja tak po prostu mam. No więc znowu biegam po lesie w poszukiwaniu jelonków rogaczy i innych owadów odżywiających się i rozwijających w rozkładającym się drewnie. Sporo wyjazdów i za każdym razem coś innego – ale zawsze ciekawie. Jeżdżę sam albo w grupie – zwanej kółkiem geriatrycznym (znacie już 😊 ) Ostatnio dołączył do nas nowy kolega Witek – aktualnie kandydat do ZPFP - Okręg Dolnośląski. Pasjonat ptaków ale po kilku wizytach w poszukiwaniu jelonków, koziorogów i im podobnych – z pewnością poszerzy swoje portfolio 😊 (mogę się założyć). Ale wracamy do wycieczek. Początkowo pomimo, że wiedzieliśmy o pierwszych jelonkach pokazujących się gdzieniegdzie nie było nam specjalnie dane ich znaleźć. Musieliśmy zadowolić się innymi zdobyczami. Zaczęło się od wielkich żuwaczek wystających z ziemi – wychodził - ale czasem trwa to cały dzień więc nie wytrzymałem. Po drugiej s...